Można przyjąć, że zespół jelita drażliwego to zaburzenie naszych czasów. Duży wpływ na jego występowanie ma poziom stresu i umiejętności radzenia sobie z nim, ponieważ psychika jest jednym z decydujących czynników odpowiedzialnych za zaostrzenia i złagodzenia choroby. ZJD (lub częściej z ang. IBS), objawia się bólami brzucha, wzdęciami, biegunkami lub zaparciami (często przechodzących z jednych na drugie), nudnościami, wymiotami i uczuciem pełności już po niewielkim posiłku. Nie zawsze wszystkie te objawy muszą zachodzić razem, czasem dochodzą też inne, np. częste oddawanie moczu. Dlaczego tak się dzieje? Do końca nie wiadomo, jednak mówi się, że jelita to nasz drugi mózg i każdy z nas wie, że reagują one na stres. Nie stanowiłoby to problemu, jeśli sytuacja stresowa pojawiałaby się i znikała, jednak przewlekły stres wynikający ze stylu życia, a często również stany depresyjne i lękowe sprawiają, że staje się to realnym problemem. Oprócz nauki radzenia sobie ze stresem, warto również wspomóc się dietą, która ma ogromny wpływ na stan cierpiących na tę chorobę osób. I tutaj bardzo pomocny może okazać się dietetyk kliniczny.
W ustalaniu diety łagodzącej zespół jelita drażliwego najważniejsza jest odpowiednia obserwacja reakcji na konkretne produkty i w ten sposób układanie jadłospisu. Podstawą jest wprowadzenie klasycznej diety łatwo strawnej, która nie będzie obciążać i drażnić jelita grubego. Z tego powodu warto ograniczyć produkty bogate w nierozpuszczalny błonnik pokarmowy, szczególnie grube kasze, otręby, płatki owsiane i razowe produkty zbożowe. Kłóci się to podstawami zdrowego odżywiania, które zalecają dietę wysokobłonnikową, jednak w tym przypadku jest to konieczne. Warto pamiętać, że ograniczenie błonnika ma sens jedynie w przypadku występowania biegunek, w jeśli cierpimy na zaparcia, należy wciąż stosować te produkty.
Kolejną składową diety przy zespole jelita drażliwego jest ograniczanie ilości tłuszczu, a szczególnie tłuszczów zwierzęcych, z wyjątkiem masła, które w towarzystwie tłuszczów roślinnych i rybich, powinno stanowić trzon tłuszczowej części jadłospisu. Szczególnie należy uważać na pewne rodzaje węglowodanów, które łatwo fermentują w jelicie, stając się pożywką dla bakterii produkujących gazy lub mogą zwiększać nasilenie biegunki poprzez “wyciąganie” wody do światła jelita. Należą do nich duże ilości fruktozy (zawartej w owocach ale także w miodzie i cukrze!), laktozy (mleko), którą często chorzy nie tolerują i polisacharydy, szczególnie zawarte w nasionach roślin strączkowych (rafinoza i stachioza) oraz warzywach kapustnych.
Niekorzystnie będą również oddziaływać tzw. alkohole wielowodorotlenowe, takie jak ksylitol, sorbitol i mannitol, które często stosowane są jako zamienniki cukru. Wyeliminować należy również napoje gazowane, ponieważ zwiększają produkcję gazów i ograniczyć używki, takie jak mocna kawa i herbata oraz alkohol, ponieważ mogą drażnić ściany jelita lub działać zapierająco. Istotny jest także rodzaj przygotowywania potraw i sposób doprawiania. Wyeliminować trzeba także smażenie i ostre przyprawy.
Skoro tyle nie można, to co można? Przede wszystkim świeże warzywa i owoce (z przewagą warzyw), chude mięso, ryby, przetwory mleczne fermentowane (także mleko i sery żółte, jeśli nie wywołują negatywnych reakcji) i w zależności od typu choroby, produkty zbożowe wysoko lub niskobłonnikowe. Nasiona i orzechy należy wprowadzać ostrożnie, ponieważ swoją ostrą strukturą mogą drażnić jelito. Potrawy przygotowywać poprzez gotowanie, pieczenie lub duszenie, wykorzystując ziołowe przyprawy. Obiecujące wydają się również probiotyki, czyli korzystne bakterie przyjmowane w postaci suplementów. Wiele firm oferuje nawet specjalne mieszanki szczepów, które najlepiej sprawdzają się w łagodzeniu objawów IBS. Jeśli nie wiesz od czego zacząć, warto zgłosić się do dobrego dietetyka klinicznego. W naszym gabinecie dietetycznym w Krakowie wszystkie osoby cierpiące na zespół jelita drażliwego otrzymają fachową pomoc.
Jednak należy pamiętać, że najważniejszy jest spokój i relaks, a jeśli to uda nam się osiągnąć, od razu poczujemy różnicę.